Zatoka smoka i symbol miasta

  • 30 sierpnia 2011
  • 3
Dzisiaj poszedłem zobaczyć ikonę miasta pół smoka-pół rybę. Jest to symbol miasta, który pojawia się wszędzie, wieć pomyślałem, że warto zobaczyć fontannę w jego kształcie.

Wiza w China Town

  • 28 sierpnia 2011
  • 0
Dzisiaj była wizyta w chińskiej dzielnicy. Nie ukrywam, że zrobiło to na mnie spore wrażenie. Ciasno, dużo

Wielka wyprzedaż, czyli szaleństwo by mieć za darmo

  • 27 sierpnia 2011
  • 3
Postanowiłem dzisiaj pojechać do dzielnicy, gdzie można kupić sporo chińskich produktów. Nie mówię tutaj o tanich badziewnych rzeczach, ale potrawach, przyprawach oraz wszelkich drobnych pamiątkach nazwijmy to azjatyckich.

Nie da się ukryć, że utonąłem w gąszczy straganów, ludzi i wszelkiej maści "mydła i powidła". Pojechałem zaledwie kilka przystanków MRT ze stacji Tanjong Pagar do Bugis, gdzie mieści się jedna z lokalnych, jakbym to mógł nazwać rupieciarni.

Gęstwina hoteli

Zakupy elektroniki w Singapurze

  • 26 sierpnia 2011
  • 4
Dzisiaj była gruba przeprawa na zakup torby do lapka. Wszedłem do "małego sklepu" i tak oto wyglądał. Goście sprzedawali dosłownie wszystko od routerów, po używane ipody, telefony...ech dosłownie jak giełda na polibucie we Wrocławiu. Jednak w tym wydanie prezentuje się to znacznie lepiej. Co ciekawe w całej tej klamociarni są autoryzowani sprzedawcy Apple'a (sic!).

Moje metro.

  • 25 sierpnia 2011
  • 4
Zapewne większość z moich znajomych jest ciekawa "jak tu jest". Nie miałem jeszcze zbytnio siły na wyruszenie "na miasto". Zamierzam to zrobić w najbliższy weekend. W tej chwili udało mi się umieścić tylko fotki miejsca skąd jeżdżę do pracy. Stacja nazywa się Tanjong Pagar i tak oto wygląda.

Więcej fotek jak je obrobie.

Przestroga dla potomnych

Oto na co się nadziałem w Singapurze. Niby sprawa oczywista, ale przyznam, że nie wiedziałem. Niby mają tutaj 220 V, ale wtyczki takie jakieś nie nasze. Dlatego radzę zapatrzyć się w coś takiego jak mam poniżej.


Była to jakby nie patrzeć kolonia brytyjska, więc zdziwienie nie powinno występować, a jednak ja się zdziwiłem.

Druga sprawa. Uważajcie polscy turyści - tutaj panuje ruch lewostronny. Mimo,że już jestem tutaj kilka dni to i tak co chwilę dumam czy przystanek autobusowy na którym stoję to ten właściwy, czy oby nie pojadę w przeciwnym kierunku ;-)

Teraz coś zupełnie z innej beczki

  • 24 sierpnia 2011
  • 0
Dzisiaj postanowiłem spróbować specjałów lokalnych sklepów. Co prawda przycisnęłomnie żeby zjęść sobie...chipsy o godzinie 22. Generalizując niby niby prosta sprawa, ależ cóż tu począć jak nie ma Lay'sów o smaku zielonej cebulki? Gdzie szukać zbawienia?

Samolot, lot, ból tyłka i w końcu na miejscu

  • 23 sierpnia 2011
  • 0

Nieźle... Wsiadłem do samolotu i poleciałem. Poleciałem około 7 tyś mil do celu mojej pracy - Singapuru. Jestem programistą, więc raczej nie lubię rzeczy w stanie nieokreślonym. Wolę klarowne i zadane z góry stany. Tutaj jednak wiele zmiennych i żadnej stałej. Nie wiedziałem co o tym sądzić, jednak ciekawość pchała mnie do przodu.

No i kolejne ciekawostki konta rzeczywistość

Co warto wiedzieć czego ja nie wiedziałem


Wyjazd do Singapuru

  • 20 sierpnia 2011
  • 0

Dostając ofertę wyjazdu do Singapuru zastanawiałem się co ja tak naprawdę wiem o tym kraju. Zacząłem szperać w sieci i oto czego się doszperałem.