Wycieczka do parku Pearl's Hill City Park

  • 8 października 2011
  • 5




Tym razem poszedłem do parku sobie posiedzieć i poczytać. Powiem, że ni cholery się nie dało. Było gorąco jak w piekle i do tego pogryzły mnie jakieś cholerne mrówki! Niemniej nie zmienia to faktu, iż miejsce bardzo urocze, relaksujące i godne odwiedzenia.




Jedna z ciekawych rzeczy jest taka, iż dawno, dawno temu był tam pierwszy ogród z przyprawami w Singapurze. Dziś jest tylko mała replika tamtego ogrodu, ale można zobaczyć jak na przykład curry wygląda rosnąc.

Singapurczycy bardzo długo uważali to miejsce za magiczne i wręcz zakazane. Jest to zdaje się jedyne tej wielkości wzniesienie tutaj.

Ten park nazywa się Pearl's Hill City Park i jest wkomponowany w narodowy rezerwat przyrody. Ja na rezerwat to bardzo mały jak dla mnie, ale fakt jest faktem - przyjemnie tam posiedzieć. Polecam!






































No i ja. Kurde, jak gorąco.

















5 komentarzy:

  1. Witam, dziś rano przyjechałem do pracy do Singapuru na ok. pół roku.
    Jest akurat Wielki Tydzień, czy sã tu gdzieś nabożeństwa po polsku?

    Pozdrawiam, MS
    Mirek@umd.edu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc nie wiem, ale bardzo, bardzo w to wątpie. Polonia jest tu bardzo znikoma, a właściwie to jej nie ma (porównując do np. amerykańskiej).

      Usuń
  2. Szkoda, że nie konynuujesz bloga. Czyżby koniec pracy w Singapurze?

    Pozdrawiam z Wrocławia!
    ewe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za zainteresowanie, znów będę pisać, po roku czasu mam pełną głowę różnych przemyśleń, którymi chce się podzielić...

      Dalej mieszkam w Singapurze, więc mam o czym pisać :)

      Usuń
  3. dziękuję za zainteresowanie, bardzo mnie to zmotywowało do kontynuowania bloga!!

    NIe, nie! Żaden koniec! Jak najbardziej dobrze jest, dzisiaj zacznę wrzucać kolejne posty

    OdpowiedzUsuń